Arkadiusz Miksa – Etyczny wymiar pracy

Przez kilka lat byliśmy świadkami sądowej batalii drukarza z Łodzi, który z powodu odmowy wydrukowania materiałów promujących homoseksualizm pozwany został przez niedoszłego zbulwersowanego klienta. Nie wystarczyło, że drukarz uzasadniał swoją odmowę zasadami wiary i sumienia. Próbowano niczym w państwie totalitarnym forsować tezę, według której wyznawana wiara i sumienie nie mogą być podstawą odmówienia wykonania usługi. Na szczęście ostatecznie absurdalne oskarżenie odsunął Trybunał Konstytucyjny. Jednak z podobnymi sytuacjami spotykają się lekarze odmawiający dokonywania aborcji. Na nich również próbuje się wymusić postępowanie sprzeczne nie koniecznie tylko z wyznawaną przez nich religią, ale również wbrew etyce wykonywanego zawodu, pomimo tego, że przecież istnieje tzw. klauzula sumienia gwarantująca im w tym względzie swobodę wyboru swojej postawy. Zresztą współczesne wykonywanie zawodu lekarza łączy się z etycznymi dylematami na wielu płaszczyznach. Problemy etyczne obejmują bowiem obszar bioetyki, etyczne problemy w zakresie prokreacji (sztucznego zapłodnienia i zapłodnienia pozaustrojowego) czy inżynierii genetycznej, a ich rola i zasięg oddziaływania wraz z rozwojem nauki rośnie.

Kwestie etyczne dotyczące zawodów medycznych, czy niechęć do wykonywania pracy, która przyczyni się do propagowania dewiacji seksualnych, to jednak zaledwie część sfery obejmującej kwestię etyki w pracy, bo przecież etyczne odniesienia dotyczą w mniejszym bądź większym stopniu dotyczą każdej profesji. Choć z pewnością wobec niektórych profesji mamy szczególnie wysoko podniesioną poprzeczkę, jeśli idzie o wymagania stosowania przy nich norm etycznych. Do takich zawodów należy zawód policjanta, prokuratora czy sędziego. Są to profesje stojące na straży przestrzegania prawa a więc pod względem etycznym szczególnie wrażliwe.

Problematyka etyki w pracy nie dotyczą tylko naszych postaw w wykonywanej przez nas pracy, ale dotyczą również tego jaki jest nasz stosunek do owoców pracy innych ludzi i tego czy ich pracodawcy postępowali wobec nich etycznie. Żyjemy w świecie w którym istnieje kult konsumpcji niewielu ludzi pochodzących z krajów bogatej Północy i Zachodu zastanawia się jednak na okolicznościami w jakich powstały produkty lub komponenty potrzebne do ich powstania. W Afryce, Azji czy Ameryce Południowej miliony dzieci i kobiet pracuje z pogwałceniem wszelkich norm dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Ludzie ci pracują narażając własne zdrowie i życie, w szkodliwych i niebezpiecznych warunkach, ponad siły, po szesnaście i więcej godzin na dobę. Ponieważ są tanią siłą roboczą , nikt nie dba o zapewnienie im nowoczesnych i bezpiecznych urządzeń i maszyn, które spowodowałby, że praca stałaby się zdecydowanie bardziej komfortowa i bezpieczna. Paradoksalnie ludzie pracujący przy wydobyciu rzadkich surowców, potrzebnych do produkcji najnowocześniejszych telefonów komórkowych wykorzystujących technologie kosmiczne, wykonują swoją pracę z wykorzystaniem kilofów i łopat wykorzystywanych masowo w XIX wieku. Ludziom zabiera się ich ziemię, wielu ludzi na kilku kontynentach pracuje za dolara dziennie, więc można powiedzieć, że ich praca nosi znamiona pracy niewolniczej. Co szokujące w dalszym ciągu dowiadujemy się o przypadkach pracy niewolniczej i co się może wydać jeszcze bardziej szokujące ma, to miejsce również w krajach Europy Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych.

Kreujący życie gospodarcze zdają się nie zauważać swojej odpowiedzialności w wymiarze społecznym, za to w jaki sposób kreują swoje zyski. Globalizacja, która miała być panaceum na głód, niedostatek czy nierówności społeczne paradoksalnie zaczęła kreować nowe obszary wyzysku i nierówności społecznych. Nietyczna może być również praca rządu, który drukuje i puszcza w obieg pieniądze bez pokrycia, oszukując w ten sposób ludzi którzy im zaufali i powierzyli tworzenie prawa w ich imieniu. Nieetyczna jest też praca tych posłów i senatorów, którzy forsują w parlamencie ustawy, których celem nie jest dobro ogółu obywateli a jedynie interes koncernu czy obcego państwa.

Odpowiedzią społeczeństwa na nieetyczne i egoistyczne postawy stała się zasada odpowiedzialności (łac. responsabilitis – od spondere „obiecywać”, „angażować się”) mieszcząca aspekt powinności i bedącą pewnego rodzaju formą zobowiązania do etycznej postaw zarówno w biznesie, jak i życiu społecznym. Wiele czołowych światowych marek i firm postanowiło podkreślać swoje etyczne podejście, zarówno wobec pracowników wytwarzających ich wyroby, w krajach trzeciego świata, jak i dbałości o środowisko naturalne, tak by Ziemia była narażona na degradację w minimalnym stopniu. Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi i swoimi wyborami konsumenckimi pokazują, że warto być uczciwym i kierować się etyką w biznesie. Nieeksploatowanie ponad miarę zarówno pracowników, jak i zasobów przyrody popłaca, ponieważ ludzie wybierają te marki, które jednoznacznie odcinają się od wyzysku. Paradoksalnie najmniejsza świadomość i presja społeczna dotyczy obszaru polityki. Pozwalamy politykom się oszukiwać i wykorzystywać nie rozliczamy ich na koniec kadencji z tego co obiecali zrobić, a nie zrobili. Przymykamy oczy na ich nieetyczne postawy i wybieramy ich ponownie, dając im tym samym pewność, że w kolejnej kadencji będą mogli w dalszym ciągu bezkarnie nas oszukiwać. W ten sposób zły przykład idzie z góry i infekuje szerokie grupy społeczne utrwalając patologie.