Kamil Waćkowski – Podsumowanie wyborów w naszym regionie. Niepełne zwycięstwa atlantystów

Polski ruch narodowy po 1989 roku ma wiele wad i słabości. Do jego wad należy brak konsekwencji w działaniu, a także brak prowadzenia długofalowych działań. Postaram się to zmienić chociażby w takiej drobnej sprawie jak publicystyka. Dlatego możecie się Państwo spodziewać pod koniec każdego roku mojego podsumowania wyborów w naszym regionie.

Elekcji w 2021 roku było mniej niż w poprzednim roku. Co nie znaczy, że było nudno. Podobnie jak rok wcześniej generalnie zwyciężali liberałowie i atlantyści jednak w wielu krajach ich zwycięstwo było niepełne.

Wybory prezydenckie w 2020 roku w Mołdawii wygrała Maja Sandu. Zwolennicy orientacji prozachodniej postanowili pójść za ciosem stąd doszło do przedterminowych wyborów parlamentarnych w Mołdawii. Wybory z miażdżąca przewagą wygrało ugrupowanie popierane przez Maję Sandu -Partia Akcji i Solidarności uzyskując 52,80% – samodzielną większość. Do parlamentu dostał się także blok koalicyjny Partii Socjalistów Republiki Mołdawii i Partii Komunistów Mołdawii z wynikiem 27,17%. Ostatnią partią, która dostała się do parlamentu mołdawskiego jest partia SHOR – aferzysty Iliana Shora, który ukrywa się w Izraelu. Partia SHOR zdobyła 5,74%.Po za parlamentem znalazła się Platforma Godności i Prawdy Andreia Năstase – dawnego koalicjanta Sandu. Platforma Godności i Prawdy blisko jest związana z rumuńską Partią Narodowo – Liberalna co za tym idzie jest związana z europejską chadecją, która kieruja Niemcy. Za to Partia Akcji i Solidarności związana jest z Jankesami.

Nowym premierem Mołdawii została Natalia Gavrilița. Nowe władze Mołdawii od razu przystąpiły do antyspołecznych reform . Od 1 stycznia 2022 roku zarówno kobiety jak i mężczyźni będą mogli przejść na emeryturę po skończeniu 63 lat (wcześniej kobiety mogły przejść na emeryturę po skończeniu 57 lat, a mężczyźni po skończeniu 63 lat). Nowe władze Mołdawii przystąpiły także do zawłaszczania sądownictwa (tak bardzo ugrupowania prozachodnie gardłują jak są w opozycji ,o uzdrowieniu patologii w sądownictwie i walką z nepotyzmem i wykorzystywania sądów do polityki), przy okazji doprowadzając do napięć etnicznych w Gagauzji. Z drugiej strony nowe władze Mołdawii działają pragmatycznie ,podpisując nową umowę z Gazpromem, zdając sobie sprawę ,że ciężko w przypadku położenia Mołdawii ,o względnie tanią i skuteczną dywersyfikację (znając ,,geniuszy” z PIS okaże się niedługo, że będziemy kupować od Niemców rosyjski gaz, a pisowskie tuby propagandowe będą mówić ,o dywersyfikacji, a zapomniałem nie tak dawno Polska miała być hubem i sprzedawać całemu Trójmorzu jankeski gaz ).

Po wyborach były prezydent Mołdawii, lider PSRM Igor Dodon usunął się w cień i jak przystało na europejskiego ,,lewicowca” poszedł w biznes. Mołdawscy socjaliści doznali podwójnej klęski wyborczej w ciągu ostatnich dwóch lat. Mimo posiadania władzy i zasobów administracyjnych nie byli w stanie przyciągnąć do urn wyborczych ludzi, którzy nie kierują się geopolityką w głosowaniu(wyborców kierujących się geopolityką jest mniej więcej po równo około, na listy prorosyjskie głosują w przytłaczającej większości mieszkańcy Gaugazji, mniejszości słowiańskie, a także emeryci ,zwolennicy mołdawianizmu. Kluczem do sukcesu wygranej jest zdobycie elektoratu nie kierującym się w głosowaniu kryterium geopolityki. PSRM ma człowieka, który nadawałby się na lidera i ma na tym polu sukcesu. Człowiekiem tym jest Ion Ceban – burmistrz Kiszyniowa. Udało mu się wygrać w 2019 niespodziewanie wybory na mera Kiszyniowa (poza wielkim osiedlem robotniczym Botanica, w mieście przewagę mają zwolennicy orientacji prozachodniej). W II turze pokonał on Andreia Năstase. Co warte odnotowania Ceban posługiwał się retoryką typowo samorządową, mówił dużo ,o inwestycjach w mieście natomiast Năstase straszył rosyjskimi czołgami w Kiszyniowie.

Niezależnie co sądzimy na temat Naddniestrza należy stwierdzić oczywisty fakt, że poza uznaniem międzynarodowym, Naddniestrze spełnia wszystkie warunki jakie musi posiadać państwo. Naddniestrze oczywiście posiada ludność, terytorium ,posiada instytucje mający charakter państwowy, ma administracje państwową ,posiada walutę, władze Naddniestrza sprawują władze w sposób efekty na swoim terenie. W związku z tym należy także analizować, oceniać wybory jakie odbywają się na terenie Naddniestrza.

Wokół Naddniestrza narosło sporo mitów, Jednym z tych mitów jest to, że Naddniestrze jest jakoby skansenem komunizmu. Po za obecnością pomników Lenina i innych komunistów Naddniestrze z ideologią komunistyczną nie ma wiele wspólnego, a pod wieloma względami jest jego zaprzeczeniem. Od 1991 do 2011 prezydentem Naddniestrza był Igor Smirnow. Za czasów Smirnowa zaczęły się rozwijać lokalne firmy związane z lokalnymi „siłownikami”. Za czasów Smirnowa rozwijała się firma Sheriff, która wkrótce zmonopolizowała naddniestrzańską gospodarkę. Sheriff ma restaurację, markety, kluby sportowe, sieć komórkową. Z czasem władze Sheriffa chciały mieć coraz większy wpływ na politykę, apetyty władz Sheriffa potęgowało skostnienie, znużenie ludzi rządami starzejącego się Smirnowa. Sheriff postanowił założyć partię Odnowa. Ugrupowanie te od 2005 roku rządzi Naddniestrzem. Początkowo z Odnową związany był Jewgienij Szewczuk, który z czasem popadł w konflikt z Sheriffem.

W 2011 roku odbyły się bardzo ciekawe wybory prezydenckie, które zakończyły się niespodziewanym wynikiem. W I turze Szewczuk zdobył 39,51%, popierany przez Sheriff Anatolij Kamiński zdobył 26,95%, urzędujący prezydent Smirnow zdobył 25,27%, a kandydat komunistów Oleg Khorzhan zdobył 5,22%. W II turze Szewczuk pokonał Kamińskiego stosunkiem głosów 75 % do 20,5%

Po wyborach parlamentarnych w 2015 Naddniestrzu parlament był w pełni kontrolowany przez Sheriff, parlament sabotował decyzję Szewczuka. W 2016 odbyły się wybory prezydenckie w Naddniestrzu. Kanydatem Sheriffu został Wadim Krasnosielski. Kranosielski wygrał wybory już w I turze zdobywając 63,52%, a Szewczuk zaledwie 27,92%. Obawiając się represji Szewczuk przepłynął na drugą stronę Dniestru i do dzisiaj ukrywa się na Ukrainie.

Od 2016 roku cała władza znajduje się w rękach ludzi Sheriffa. Z jednej strony Sheriff zapewnia miejsca pracy, co chroni część mieszkańców przed migracją, Sheriff zapewnia też stabilność polityczną. Można powiedzieć, że Naddniestrze jest republiką korporacyjną. Bardzo ciekawego wywiadu udzielił Krasnosielski ,,Europejskiej Prawdzie”. W gabinecie Kranosielskiego widać flagę carskiej Rosji. Kranosielski mówi też, że jest zwolennikiem monarchizmu konstytucyjnego, a także, że jest antybolszewikiem. W jego gabinecie widać rzeźby Carów, w tym rzeźbę ulubionej Carycy posła Suskiego, nie ma żadnych bolszewickich symboli.

W grudniu 2021 roku odbyły się wybory prezydenckie w Naddniestrzu. Zarówno w Naddniestrzu, jak i w republikach separatystycznych na wschodzie Ukrainy (zwłaszcza w Ługańskiej Republice Ludowej) silni są komuniści, którzy są głównymi siłami opozycyjnymi. Komisja wyborcza w Naddniestrzu odmówiła rejestracji kandydata komunistów. Jedynym kontrkandydatem Krasnosielskiego był Siergiej Pynzar. Frekwencja wyborcza była rekordowo niska zaledwie 35,2%. Wybory wygrał Krasnosielski 79,4%, jego jedyny kontrkanydat uzyskał 11,8%, aż 8,8% głosów było nieważnych (w trakcie poprzednich wyborów prezydenckich frekwencja wyniosła 60%). Wyniki wyborów to kolejna lampka alarmowa dla Kremla: apatia społeczna w Naddniestrzu, dużo głosów nieważnych, do tego aż 15% obywateli Mołdawii mieszkających w Naddniestrzu w lipcowych wyborach parlamentarnych w Mołdawii oddało głos na partię antyrosyjskie.

We wrześniu 2021 roku odbyły się wybory parlamentarne w Rosji. Wybory zgodnie z oczekiwaniami wygrała partia Jedna Rosja, która utrzymała większość konstytucyjną. Do parlamentu weszła tradycyjnie systemowa opozycja lewicowa: Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, Sprawiedliwa Rosja -Patrioci – O Prawdę. Do parlamentu po raz kolejny dostało się także ugrupowanie Żyrinowskiego. Nowością na rosyjskiej scenie politycznej jest obecność ugrupowania Nowych Ludzi – technokratów i umiarkowanych liberałów.

Jedna Rosja ma od dłuższego czasu problemy: liberalnego i nieudolnego premiera Miedwiediewa zastąpił wywodzący się z środowisk finansowych Michaił Miszustin. Gdy Miszustin mówi o programach prospołecznych widać u niego tą samą sztuczność co u Mateusza Jakuba Morawieckiego.

Po wyborach doszło do zjazdu Jednej Rosji. Na zjeździe partii po raz kolejny przewodniczącym partii został Dmitryj Miedwiediew. Na zjeździe legitymację partyjną otrzymali: lider Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin, a także lider Ługańskiej Republiki Ludowej Leonid Pasiecznik. Legitymacje partyjne, masowe rozdawanie paszportów rosyjskich w Donbasie pokazują, że na Kremlu przegrała koncepcja GRU, czyli włączenia separatystycznych republik z powrotem do Ukrainy, a możemy obecnie mówić, o częściowej integracji separatystycznych republik z Federacją Rosyjską. Ludność terenów, na których władze sprawują separatyści może czuć się bezpieczna , czerwono-czarni koledzy Dworczyka i Gosiewskiej nie wkroczą, chyba, że Jankesi bezpośrednio się zaangażują co jest nie możliwe.

W tym roku obyły się także wybory w Niemczech. Wybory w Niemczech są z reguły przewidywalne tak też było w tym roku. Jedyną niewiadomą było to czy rząd utworzy CDU z FPD i Zielonymi, czy SPD z FPD i Zielonymi. Ostatecznie nowy rząd utworzy SPD z FPD i Zieloni. Nowym kanclerzem zostanie Olaf Scholz z SPD – człowiek Gerhard Schrödera. Paradoksalnie dobrze, że do rządu wejdą globaliści z partii Zielonych. Zieloni są rusofobiczni – co wytrąca argumenty pisowskim tubom propagandowym o sojuszu niemiecko-rosyjskim, z drugiej strony Zieloni, sojusznicy Bidena, globalistów, będą wszędzie promować LGBT, karykaturę normalnej ekologii, będą jawnie i otwarcie najgorszych liberałów w Polsce wspierać. W konsekwencji może niektórym zwolennikom PiS oczy się otworzą, że nie każdy kto nie lubi Putina jest fajny.

Niektórzy obserwatorzy życia politycznego piszą o porażce Alternatywy dla Niemiec. Owszem AFD straciła 2,3% lecz mimo całej machiny propagandowej, ataków fizycznych ze strony liberałów z Antify, ataków Urzędu Ochrony Konstytucji(groteskowy urząd tyle ma wspólnego z ochroną konstytucji co polskojęzyczni obrońcy konstytucji, popierający obecnie łamanie w tym segregację sanitarną i obowiązkowe szczepienia) AFD nie dała się rozbić. W AFD są różne frakcję jest frakcja narodowa, ludowa, konserwatywno-liberalna AFD jest w stanie przyciągać ludzi, a nie odpychać. AFD powinna być wzorem dla potencjalnej polskiej partii narodowej, w której powinno być miejsce dla zwolenników myśli ekonomicznej Romana Rybarskiej, fanów Bolesława Piaseckiego czy Jana Mosdorfa. Ugrupowanie narodowe musi być masowe i przyciągać masy,a nie być kanapą dla kolejnych elekcji kilku ludzi, którzy raz są fanami JOW ,a za chwilę wolnego rynku. AFD okrzepła i jest stałym ,a nie epizodycznym podmiotem na niemieckiej scenie politycznej.

Nowością na niemieckiej scenie politycznej jest Oddolna Partia Demokratyczna Niemiec. Partia jest nowa ,powstała w 2020 roku sprzeciwia się lockdownom i przymusowym szczepieniom, ugrupowanie zdobyło 1,6% co pozwala jej na finansowanie z budżetu (finansowanie jest od 0,5).

Wybory parlamentarne odbyły się także w Czechach. Wybory wygrała centroprawicowa, atlantycka koalicja SPOLU przed ugrupowaniem lawiranta i cwaniaka Babiša. Trzecie miejsce zajęło ugrupowanie Burmistrzów i Piratów – atlantyści i liberałowie. Do parlamentu dostało się jeszcze ugrupowanie Wolność i Demokracja Bezpośrednia, które jest przeciwko UE i NATO. Do parlamentu nie dostała się Czeska Partia Socjaldemokratyczna, która sprzeciwiała się szerokiemu otwarciu czeskiego rynku pracy dla migrantów, a także występująca przeciwko NATO Komunistyczna Partia Czech i Moraw. Dobry wynik zdobyło antykorupcyjne, antylockdownowe ugrupowanie Przysięga, któremu ton nadają byli policjanci. Ugrupowanie zdobyło 4,68%.

Zgodnie z przewidywaniami nowy rząd utworzyło SPOLU z Burmistrzami i Piratami. Nowym premierem został Petr Fiala z SPOLU. Nowa rząd popiera nakładanie sankcji na przedstawicieli Republiki Serbskiej za większą asertywność wobec Zachodu i USA (część składowa Bośni i Hercegowiny). Po nowym rządzie można spodziewać się w najbliższym czasie kolejnych przejawów wspierania Jankesów, Niemców w swojej polityce.

Kwietniowe i lipcowe wybory parlamentarne nie doprowadziły do przełomu na bułgarskiej scenie politycznej. Szansa okazały się wybory parlamentarne w listopadzie, które odbyły się razem z wyborami prezydenckimi.

W wyniku wyborów parlamentarnych powstanie najprawdopodobniej rząd składający się z: Kontynuujemy Przemiany, Bułgarską Partię Socjalistyczną, Demokratyczną Bułgarię, Jest Taki Naród. KP i BPS postuluję politykę wielowektorowości natomiast dwa pozostałe ugrupowania to atlantyści. Cieszy obecność w parlamencie partii Odrodzenie, która jest nacjonalistyczna, popiera politykę wielowektorową, sprzeciwia się segregacji sanitarnej.

Reelekcję w przekonujący sposób uzyskał prezydent Rumen Radew, w pierwszej turze uzyskał 49,42%. Druga tura to była formalność, Radew zdobył 66,72%. Prezydent Radew będzie wspierał tworzenie się nowej koalicji rządowej, a także w dziedzinie polityki zagranicznej będzie prowadził politykę względnego balansowania między mocarstwami.

W tym roku zwycięstwa odnosiły z reguły siły atlantyckie, jednak ich zwycięstwa nie były pełne. W kolejnym roku czekają nas ciekawe wybory w Serbii, na Łotwie, Słowenii, a także wybory parlamentarne na Węgrzech. Może też dojść do przesilenia politycznego na Słowacji. Czeka nas ciekawy rok mam nadzieję, że siły liberalne, atlantyckie, globalistyczne będą ponosić klęski.