Dziś (8 marca) przedstawiciele Klubu imienia Romana Dmowskiego zaprezentowali oświadczenie ws. 50. rocznicy „wydarzeń marcowych”:
50 lat po tzw. „wydarzeniach marcowych” z 1968 roku opowiadamy się za przypominaniem tamtego okresu historycznego w pełnym kontekście, w szczególności bez stosowania cenzury w jakiejkolwiek formie. Od protestu przeciwko działaniu cenzury rozpoczęły się manifestacje studenckie w marcu 1968 roku. Wychodząc na ulice społeczeństwo dało wyraz swojego sprzeciwu wobec systemu komunistycznego.
Uważamy, że nie można zrozumieć wydarzeń z marca 1968 roku bez przypominania roli, jaką odegrali przedstawiciele narodowości żydowskiej w budowaniu podstaw ustroju komunistycznego w Polsce po 1944 roku, masowo uczestnicząc w aparacie represji wobec Polaków, stawiających opór zbrojny nowej okupacji sowieckiej. Do najbardziej znanych przykładów zbrodni popełnianych przez żydowskich komunistów nie tylko w imię komunistycznej ideologii, ale również z pobudek narodowościowych, należy mord sądowy na generale Auguście Fieldorfie. Przywołujemy dzisiaj nazwiska najbardziej znanych zbrodniarzy komunistycznych pochodzenia żydowskiego: Salomona Morela, Helenę Wolińską, Stefana Michnika, Adama Humera – skazujących na śmierć polskich patriotów lub osobiście ich torturujących.
Po 1968 roku większość z nich opuściła Polskę spodziewając się, że w przyszłości przyjdzie im odpowiadać za popełnione zbrodnie. To oni byli najbardziej zainteresowani przedstawianiem Polaków jako antysemitów: Helena Wolińska zdołała przekonać brytyjski wymiar sprawiedliwości, aby oddalić żądanie jej ekstradycji do Polski, gdyż w Polsce nie mogłaby liczyć rzekomo na sprawiedliwy proces.
Do 1968 roku wiedzę o licznym zaangażowaniu przedstawicieli narodowości żydowskiej w aparat terroru miał każdy, kto zetknął się z działalnością funkcjonariuszy MBP i UB. Starsi Polacy pochodzący z kresów II Rzeczypospolitej pamiętali również kolaborację wielu Żydów z sowieckimi organami bezpieczeństwa po 17 września 1939 roku.
W dyskusjach o wydarzeniach sprzed 50 lat warto przypomnieć również o takich źródłach ówczesnych nastrojów wewnątrz aparatu PZPR, choć były one przede wszystkim inspirowane przez walczące ze sobą frakcje w partii komunistycznej. Uważamy, że jedynie pokazywanie pełnego kontekstu historycznego stosunków polsko-żydowskich jest zgodne z polską racją stanu i może być podstawą racjonalnego ułożenia tych stosunków w przyszłości. Sprzeciwiamy się działaniom tych środowisk, które uprawiają wobec Polaków „pedagogikę wstydu” w sposób wybiórczy dokonując interpretacji historii stosunków polsko-żydowskich.
Jan Waliszewski, Klub imienia Romana Dmowskiego
Kamil Klimczak, Klub imienia Romana Dmowskiego
Jacek Kędzierski, Klub imienia Romana Dmowskiego