Szokujące ustalenia interwencji poselskiej w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Posłowie: Robert Winnicki (RN), Bartosz Józwiak i Tomasz Rzymkowski (UPR, Kukiz’15) skontrolowali dziś w południe agendę stołecznego ratusza. Kontrola miała związek z rozwiązaniem 1 sierpnia Marszu Powstania Warszawskiego.
Zanim posłowie weszli do biur i gabinetów zostali „przetrzymani” przez ochronę i sekretarkę, uniemożliwiających dokonanie kontroli. Posłowie wezwali policję, a ta podjęła interwencję. Po godzinnej kontroli posłowie wyszli z budynku i zorganizowali krótka konferencję.
Robert Winnicki stwierdził – Radykalna, anarchistyczna lewica szkoli urzędników jak walczyć z patriotycznymi wydarzeniami. To wynik naszej kontroli, ale ona nie jest jeszcze zakończona – podkreślił.
Tomasz Rzymkowski zauważył, że jedną z przyczyn rozwiązania Marszu Powstania Warszawskiego było używanie przez uczestników… flag biało-czerwonych – Zdaniem urzędników flagi wiszące na tym budynku [stołecznego ratusza – przyp. red.] promują faszyzm – mówił na konferencji.
Jak dowiedzieli się posłowie szkolenie z zakresu “symboli zakazanych” przeprowadził skrajnie lewicowy Instytut Bezpieczeństwa Społecznego, którego prezesem jest Jacek Purski. To działacz Stowarzyszenia “Nigdy Więcej” i człowiek odpowiedzialny za ściągnięcie niemieckich „antyfaszystów” na Marszu Niepodległości w 2012 roku.
Poseł Bartosz Józwiak zwrócił uwagę na, że to dyrektor Ewa Gawor stoi osobiście za decyzją o rozwiązaniu Marszu Powstania Warszawskiego. To ona osobiście podjęła taką decyzję 1 sierpnia. Co ciekawe, jak ujawnił prof. Sławomir Cenckiewicz, była ona pracownikiem MSW pod kierownictwem generała Czesława Kiszczaka.
Posłowie zapowiadają dalsze kroki w tej sprawie, gdyż akta dotyczące rozwiązania marszu 1 sierpnia i szkoleń dla urzędników są rozproszone po różnych działach.
za: medianarodowe.com