Artyście wolno więcej – takie jest przekonanie większości społeczeństwa, a także wymiaru sprawiedliwości. Jednak jak się okazuje, nie zawsze. Artysta-rzeźbiarz Bartłomiej Kurzeja za spalenie w pierwszy dzień wiosny, zgodnie ze starym zwyczajem, Marzanny, został skazany na prace społeczne. Dlaczego? Bo według sądu, Marzanna miała wyraźne cechy przynależności do ludów semickich.
Tymczasem artyści, a nawet pseudo-artyści, reprezentujący lewą stronę sceny politycznej, mogą swobodnie obrażać wszystkie świętości, włącznie z hymnem Polski czy barwami narodowymi. Antypolska pisarka Olga Tokarczuk została uhonorowana nawet nagrodą Nobla.
O tym, jakie są granice wolności artystycznej oraz o upadku polskiej kultury w kolejnym odcinku serii „Dokąd zmierzamy?” z Kamilem Klimczakiem będzie rozmawiał rzeźbiarz Bartłomiej Kurzeja.