Tzw. epidemia to nie tylko ograniczenia, zakazy i nakazy, ale także zakrojona na szeroką operacja informacyjna i szereg manipulacji, utrzymujących społeczeństwo w ryzach i wywołujących atmosferę strachu. Bo czym tak naprawdę różniła się sytuacja w kwietniu od tej w maju czy czerwcu? Liczba zachorowań była podobna, a „środki bezpieczeństwa” – drastycznie różne.
O manipulacjach i COVIDowej wojnie informacyjnej Kamil Klimczak rozmawiał z Marcinem Hagmajerem z Narodowej Akademii Informacyjnej.