Po raz kolejny przedsiębiorca, który odmówił wykonania usługi dla grupy pederastów, jest pociągany do odpowiedzialności karnej przez homolobby oraz… Rzecznika Praw Obywatelskich.Dewianci chcieli zorganizować kurs krav magi, po incydencie w którym została poturbowana para gejów. Wstępnie instruktor zgodził się przeprowadzić kurs, jednak po kilku dniach zmienił jednak zdanie, tłumacząc się niezależnymi od niego przyczynami. W wymianie korespondencji otwarcie stwierdził, że nie chce być utożsamiany „z czymś pod czym się nie podpisuje”.
Działacze „grupy Stonewall” o sprawie zawiadomili Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich, który po zbadaniu sprawy niezwłocznie poinformował policję, domagając się ukarania „homofobicznego” instruktora.
Podobne problemy spotkały już łódzkiego drukarza, który odmówił organizacji LGBT wykonania materiałów promocyjnych. Sprawa trafiła do sądu, a przedsiębiorca został uznany winnym, choć odstąpiono od wymierzenia kary. I w tej sprawie swój udział zaznaczył Bodnar, który wsparł postulaty zboczeńców.
Po raz kolejny Rzecznik Praw Obywatelskich udowodnił, że „nie ma wolności dla wrogów wolności”. Kto następny padnie ofiarą lewackiego „rzecznika”?