Po 1989 roku rząd dusz w państwie polskim mają ideowe dzieci KOR, giedroyciowcy, atlantyści, poza epizodycznymi ugrupowaniami jak LPR czy Samoobrona scena polityczna jest zabetonowana przez ideowe dzieci KOR. Od 16 lat scena polityczna jest zdominowana przez PO i PiS, których nic nie różni podobnie jak ich propagandzistów (Michnika od Sakiewicza różni tylko ilość kilogramów). Poza POPIS są ich mini partnerzy z SLD i PSL. W dobie covida po raz kolejny wychodzi to, że główne ugrupowania nie różnią się w niczym od siebie. Coraz więcej ludzi zaczyna to dostrzegać w związku z tym co jakiś czas wybuchają ,,ostre spory”, które ani o krok nie zwiększają suwerenności Polski. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach i protestach po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności polskiej konstytucji nad prawem unijnym.
Wrestler Tusk wyprowadził ludzi na ulicy(głównie działaczy PO i przybudówek i dzieci bogatych rodziców z dużych miast) spotkało się to z kontrreakcją wrestlera Bąkiewicza. Doszło do przepychanek słownych podobnie jak rok temu po wyroku TK w sprawie aborcji eugenicznej, Bąkiewicz rok temu bohatersko bronił Kościołów(prawda jest taka, że Kościołów broniły różne grupy, a bez wsparcia patriotycznych kibiców Jarosław Kaczyński osiągnął by swój cel czyli profanację świątyń),w tym roku Bąkiewicz bohaterską bronił suwerenności Polski (PiS kilka dni później jak zawsze gdy ryczy, o suwerenności podkulił ogon i politycy PiS nie tylko oddali guzik, ale i całe spodnie). Oprócz tego nadal trwa napór migrantów na granicę polsko-białoruską . Wydarzenia ostatnich dni pokazały jak w katastrofalnym położeniu moralnym, politycznym tkwi naród polski.
Różne ,,spory” PO z PIS rozgrzewają Polaków do czerwoności, jednak wystarczy, że Łukaszenka zamknie jakiegoś dziennikarza Gazety Wyborczej czy innego atlantystę, a PO z PIS zaraz zrobią jakąś manifestację poparcia, manifestację wesprze albo zrobi swoją własną Antifa czy Młodzież Wszechpolska (w okresie największych emocji wokół wyroku TK w sprawie nadrzędności polskiej konstytucji polskiej nad prawem unijnym odbywały się manifestacje POPIS w asyście biało-czerwono-białych flag).
Oczywiście jako polski narodowiec sprzeciwiam się wpuszczaniu fali migrantów z Białorusi. Państwo polskie powinno przede wszystkim zadbać ,o bezpieczeństwo Polaków. Cała ta fala migrantów nie byłaby możliwa, gdyby nie finansowanie kolorowej rewolucji na Białorusi przez władze polskie na zlecenie Jankesów. Szkodliwe działanie jankeskich marionetek powoduje odwet ze strony Białorusi, tym samym zagrożone jest bezpieczeństwo zwykłych Polaków (oczywiście wśród giedryoyciowskich fanatyków nie ma żadnej refleksji w tym temacie, a jest dalsza eskalacja napięcia).
Na granicy polsko-białoruskiej mieliśmy do czynienia z seansem hipokryzji ze strony polskojęzycznych liberalnych ojkofobów. Oczywiście liberałowie używają zagrywek na emocjach w postaci dzieci. Co posłanka Jachira czy poseł Sterczewski zrobili ażeby pomóc polskim dzieciom, które są eurosierotami? Co posłanka Jachira czy poseł Sterczewski zrobili ażeby Polacy wrócili z emigracji? Co posłanka Jachira czy poseł Sterczewski zrobili ażeby zlikwidować umowy śmieciowe, by Polacy pracowali i zarabiali godnie ? Co posłanka Jachira i poseł Sterczewski zrobili ażeby ściągnąć do Macierzy rodaków z Kazachstanu i Azji Środkowej? Tak jak w pierwszej kolejności sprząta się w swoim domu ,a nie u sąsiada tak ktoś kto jest Polakiem powinien dbać, o Polaków, a potem zbawiać świat.
Z kolejnym przejawem hipokryzji mieliśmy do czynienia w kwestii lekarzy. Niektórzy lekarze postanowili wyruszyć na granicę ażeby leczyć migrantów (dla Polaków teleporady od półtora roku), widocznie covid tam nie atakuję. Tego typu zachowanie zasługuje na szczególne potępienie.
W trakcie niedzielnego wrestlingu Tuska z Bąkiewiczem na ringu Tuska pojawili się kombatanci AK z Powstania Warszawskiego. Nie będę oceniał wypowiedzi starszej Pani, bo wiek robi swoje, PO ma swoich kombatantów, a PiS ma swoich. Dla mnie kombatanci AK to nie są żadne autorytety i wyrocznie, a tym bardziej styropianowi kombatanci promowani przez te same środowisko polityczne. Działalność Armii Krajowej uznaję za szkodliwą sprawie polskiej, a Okulickiego, Chruściela i Bora-Komorowskiego za nieudaczników i zbrodniarzy. Moi przodkowie ciężko pracowali na Fundusz Odbudowy Warszawy, bo ,,sanacyjna klika wojskowa” (jak to kiedyś narodowcy słusznie określili, niestety dzisiaj ich ideowi następcy świętują to samobójstwo) postanowiła popełnić harakiri i rozpocząć walki w Warszawie. Pogardzani przez Polaków Czesi zabili osobę z TOP 5 niemieckiego aparatu terroru Reinharda Heydricha (wszczynając powstanie w Pradze Czesi mieli pewne szansę na wygraną, a w obliczu klęski byli w każdej chwili gotowi wygasić powstanie). Odwrotnie ,,geniusze” z AK, którzy po zniszczeniu Warszawy chcieli zgotować podobny los mieszkańcom Krakowa. Czesi zabili jednego z największych niemieckich zbrodniarzy, a AK strzelała do niemieckich pionków i nisko postawionych degeneratów niskiego stopnia. Niemcy za zabicie jednego degenerata mordowali wielu Polaków (często elitę lub przyszła elitę narodu polskiego). Straty dla narodu polskiego były wielkie, a Niemcy przysyłali kolejnego degenerata .
Polacy powinni się stosować do zasady ,,ekonomi krwi” wyłożonej przez narodowca Adama Doboszyńskiego. Należało likwidować dygnitarzy wysokiego stopnia,a także interweniować tam gdzie zagrożone było biologiczne istnienie narodu polskiego – Zamojszczyzna, Wołyń, Małopolska Wschodnia. Na Zamojszczyźnie żołnierze różnych formacji ideowych stawili skuteczny opór Niemcom. Na Wołyniu polska ludność została postawiona sama na pastwę zbrodniarzy z UPA, Polacy mogli liczyć na wsparcie sowieckiej partyzantki i lokalne oddziały polskiej samoobrony. Po tym jak banderowcy rozpoczęli mordowanie Polaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej wszystkie siły AK i innych formacji zbrojnych powinny zostać tam przerzucone ,niestety nic takiego nie miało miejsca, bo dla zachodnich marionetek z Londynu liczyły się recenzje w anglojęzycznej prasie (żeby czasem nie napisali ,że AK nie walczy z Niemcami), a nie ratowanie rodaków.
Liberalne media pokazują dzieci na granicy polsko-białoruskiej szantażując obrazkami dzieci opinię publiczną. Te same media pokazywały nie raz biedne dzieci z Afryki trzymający w ręku najbardziej znany produkt radzieckiej myśli technicznej. W tych samych mediach, plus także w mediach zawodowych patriotów z PiS trwa celebracja i kult Powstania Warszawskiego. Hipokryci słusznie płaczą nad losem dzieci z Afryki mających broń, jednocześnie nie potępiają dorosłych za dopuszczenie do walk powstańczych małych polskich dzieci (w przeciwieństwie do afrykańskich dzieci, mało który polski młody uczestnik Powstania Warszawskiego miał broń, bo broni nie mieli także dorośli). W dyskursie medialnym milczy się o zmarłych z głodu polskich dzieciach w trakcie Powstania Warszawskiego.
Polacy są szczuci na siebie przez w gruncie rzeczy przez jedną grupę polityczną. Suwerenność naszej ojczyzny w ostatnich dniach nie została zwiększona, a mieliśmy do czynienia z seansem hipokryzji.