Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dziękuję za prezentację informacji, panie ministrze. Chciałbym podkreślić parę rzeczy, z którymi się zgadzam, ale które mnie nurtują i w sprawie których chciałbym zadać pytania.
Zacznę od polityki obronnej. Jeśli witamy na konferencji w Warszawie NATO, jeśli w każdym miejscu podkreślamy, że naszym strategicznym partnerem w NATO są Stany Zjednoczone, a równocześnie w Europie przedstawia się w Komisji Europejskiej plany, projekty, na podstawie których mają być budowane w przyszłości siły, armia Unii Europejskiej, to uważam, że jest to rzecz szkodliwa dla naszej suwerenności, szkodliwa dla bezpieczeństwa naszego kraju. Jest konkretny przykład, bo można tutaj powiedzieć o Eurokorpusie w Strasburgu, a także o Europejskim Funduszu Obronnym.
Dobrze, że w deklaracji, którą mieliśmy w traktacie rzymskim, mówiliśmy o tym, że ważna jest obronność, że ważna jest konkurencyjność, ale uważam, że powinniśmy tego bronić i podkreślać w czasie każdej prezydencji, że naszym gwarantem obrony jest NATO. Wszystkie działania powinny być komplementarne właśnie z tym kierunkiem strategicznym, dzięki któremu będą chronione nasze granice. A więc wydaje mi się, że ta obronność dotyczy nas w bardzo dużym stopniu i powinniśmy kłaść duży nacisk na to działanie.
Nie ma teraz mojego przedmówcy na sali, ale jeśli mówimy o odpowiedzialności, jeśli mówimy o przyszłym charakterze Unii Europejskiej, to walczymy o jej kształt, a jeśli Unia Europejska, Komisja Europejska się nie modernizuje, jeśli nasza gospodarka jest w Europie wsteczna wobec gospodarek na globie, jeśli demokratyczne parlamenty europejskie, narody mają mały wpływ na decyzje, które zapadają w Brukseli, to nie dziwmy się, że wolny naród brytyjski wyszedł z Unii Europejskiej. To jest przecież czerwone światło dla tej filozofii, którą reprezentowało moich dwóch przedmówców.
Czyli sam doszedłem do punktu Brexit. On się zaczął w czasie prezydencji maltańskiej, dobrze, że pan, panie ministrze, to referował. Tutaj jest ważne, żebyśmy pilnowali naszych interesów. Myślę, że właściwie do końca tej kadencji będziemy często powracać do tego punktu.
Migracja. To już jest całkowita kompromitacja polityki Komisji Europejskiej, a zwłaszcza pani Merkel. Czy ta prezydencja to rozwiązała? Na wiele punktów odpowiadaliśmy, w wielu punktach debaty ten problem powracał. Dobrze, że mocno podkreślaliśmy, że system relokacji nie powinien być oparty na przymusie. Dobrze, że pokazaliśmy, jak szkodliwy jest on dla Europy, dla naszego bezpieczeństwa, także polskiego. Co jest dobre, co podkreślamy, to to, że ustanowiliśmy, żeby rozpocząć prace nad wspólnym europejskim systemem azylowym. To są dobre rozwiązania, które powinny ochronić nasze granice. Przecież nasza granica wschodnia jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. To jest dobry kierunek.
My, jako klub Kukiz’15, będziemy za przyjęciem tej informacji. Uważamy, że nasza dyplomacja dobrze pilnowała naszych polskich interesów, i uważamy, że wszelkie kroki, które prowadzą do tego, że będziemy poszerzać wpływ państw narodowych, parlamentów europejskich, naszego parlamentu na decyzje, które zapadają w Unii Europejskiej, w Komisji Europejskiej, będą wpływały na demokratyzację tego mechanizmu. Zależy nam na zjednoczonej Europie, ale na takiej Europie, w której będziemy mieć realny wpływ na decyzje. Dziękuję.