Katalonia to północno-wschodni róg półwyspu Iberyjskiego z Barceloną – jej stolicą. Miasto znane powszechnie choćby z klubu sportowego, którego drużyny osiągają sukcesy na skalę europejską i światową, nie tylko w futbolu ale także męskim baskecie, czy szczypiorniaku. Miło jest tam od czasu do czasu wpaść i bez końca spacerować po uliczkach tego miasta, tych w Barrio de Gottica, w Barcelonetcie, tuż przy porcie jachtowym, czy też przemierzyć Las Ramblas, zaczynając od kolumny Krzysztofa Kolumba, a na placu Katalońskim kończąc. Nie tylko zresztą Barcelona ma Ramblę. To nazwa bigli wielu katalońskich miast. Szeroka ulica obsadzona platanami klonolistnymi, dającymi mnóstwo cienia. Pełno tam sklepów i potoki ludzi. Coś w rodzaju łódzkiej Pietryny w czasach świetności.
Dziś Barcelona i cała Katalonia przyciągają uwagę społeczeństw nie za sprawą wyczynów futbolistów, lecz z powodu uaktywnienia się narodu od wieków zamieszkującego tę krainę. Od trzystu lat naród ten sławi swoją ojczyznę takimi słowami: ”Katalonia sławny kraj, pola żyzne, łany hojne,(…) Katalonia będzie żyć —ziemia hojna, ziemia żyzna, złamie pychę wrogów złych, stanie w chwale swej Ojczyzna!” To słowa Żeńców – hymnu Katalonii, pieśni powstałej w XVII, zapewne w czasie powstania żeńców. W literaturze polskiej też mamy „Żeńców” , lecz jakże odmienna jest ich wymowa i znaczenie.Tamto wydarzenie opiewają inne słowa katalońskiego : ”król jegomość — wielki pan wypowiedział nam dziś wojnę! (…) Znów nadchodzi wielki czas — katalońska bij godzino! Nowy czerwiec wita nas! Wyostrzyjmy klingę siną!”. Wymowa tych słów jest wybitnie antykastylijska, antyburbońska. Refren tej pieśni nie pizostawia złudzeń do podejmowania jakich działań zachętą jest ona: „Hej, sierpem raz, hej, sierpem raz, obrońcy naszej ziemi, hej, sierpem raz!”. Działania te w ciągu dziejów naród kataloński podejmował kilkukrotnie.
Panuje błędne przekonanie na temat Hiszpanii, jakoby była ona jednolitym państwem, istotniejącym od zarania dziejów ludzkości. Nic bardziej błędnego. Hiszpania w porównaniu z innymi państwami europejskimi jest państwem stosunkowo młodym. Bogiem a prawdą Hiszpania, terytorialnie zbliżona do współczesnej, powstała w XVw. A było to tak: w czasach prehistoryczntch zamieszkiwały na półwyspie Iberyjskim jakieś tamtejsze plemiona Iberów. Urodzajne wybrzeża śródziemnomorskie kolonizowali m.inn. Grecy. W lll w. BC podbili Iberów Kartagińczycy, a ich po ll wojnie punickiej wyparli rzymianie. Odtąd półwysep Iberyjski był rzymską prowincją, z której pochodzili liczni cesarze, m. inn Trajan, Hadrian i Marek Aureliusz. Tam też urodził się Seneka. Okres rzymski zakończył się wraz z najazdem Wizygotów, którzy założyli tam własne królestwo, dość słabe, bo władzę królewską mocno ograniczyło duchowieństwo wraz ze szlachtą. Najazd Saracenów położył kres temu państwu i powstaniu tam kalifatu. Rozdrobnienie tej państwowości ułatwiło chrześcijanom rekonkwistę. W miejsce kalifatów powstały księstwa chrześcijańskie: Leòn, Nawarra, Kastylia i Aragonia. Rekonkwista wspierana była przez Franków, krórzy wypierając Saracenów zakładali marchie. W 874 r. Wilfred, hrabia Barcelony uniezależnił się od Franków na tyle, że założył księstwo Katalonii, które samodzielnie istniało lat 263, by w roku 1137 zawrzeć poprzez małżeństwo hrabiego Barcelony Rajmunda Berengara IV z królową Aragonii Petronelą unię z Aragonią. Rajmund Berengar IV był aż do swej śmierci hrabią Barcelony oraz księciem Aragonii i Katalonii. Dopiero w 1258 r. hrabstwo Barcelony oficjalnie uniezależniło się spod wpływu Franków. Tenże związek państw, przetrwał ponad 300 lat, by połączyć się z Kastylią. Było to w roku 1479. Nowy władca – Ferdynand Aragoński zaprowadził rządy absolutne, co od początku wywołało opór Katalończyków. Od tamtych czasów trwa ten związek nie poparty wzajemną miłością, a w chwilach zaostrzeń i napięć utrzymywany siłą i przemocą kastylijskiego wojska. Hrabstwo Barcelony cieszyło się odrębnymi prawami (fueris), zagwarantowanymi w Konstytucji Katalońskiej z 1535r. aż do jej faktycznego zniesienia dekretami de Nueva Planta z 1714r. 22 maja 1640 r. wybuchło w Barcelonie powstanie przeciwko królowi Filipowi IV Habsburgowi (tzw. wojna żeńców, stąd pieśn Żeńcy), którego uczestnicy proklamowali republikę miejską. Powstanie zostało jednak ostatecznie krwawo stłumione w 1652 r. Był to także czas wojny francusko-hiszpańskiej, po której zwycięski Ludwik XIV odstapił od zamiarów zajęcia całej Katalonii, poprzestając na Russillon. Opuszczona przez niego Kataloniia uległa Hiszpanii. Nie inaczej byłi po objęciu tronu hiszpańskiego przez Burbonów. Wspomniane dekrety Nueva Planta z 1714r. Jak również zakaz używania języka katalońskiego w urzędach i pismach oficjalnych, a w 1768 r. – w szkołach wszystkich szczebli wywołują w Katalonii niezadowolenie. Odrodzenie narodowe w Katalonii nastąpiło pod koniec XlX w. Industrializacja, wzrost zamożności społeczeństwa dał Katalończykom poczucie siły. Ponownie wywalczają prawo do języka narodowego oraz uzyskania autonomii. W 1914 r. utworzono Kortezy katalońskie i rząd lokalny, który zalegalizował język kataloński. Zaistniała możliwość wzięcia spraw w swoje ręce. W tamtyn okresie podjęto decyzję o budowie w Barcelonie koleji podziemnej oraz innych przedsięwzięć infrastrukturalnych. Tamę temu ożywieniu postawiła dyktatura Primo de Rivery, który autonomię zlikwidował. Nie na długo, bo po jego obaleniu w 1930 r., Katalonia ponownie uzyskała autonomię, a nawet pojawiły się dalej idące pomysły, by Hiszpanię przekształcić w konfederację. 14 kwietnia 1931 r. Francesc Macià proklamował powstanie Republiki Katalońskiej, która miała połączyć się z resztą Hiszpanii na zasadzie konfederacji. Ostatecznie 17 kwietnia zawarty został kompromis, na mocy którego Katalonia stała się autonomiczną częścią Hiszpanii pod nazwą Generalitat de Catalunya. Ustrój autonomii regulował Statut z Nurii (Estatut de Núria). 6 października 1934 r. dochodzi di ponownej proklamacji powstania Republiki Katalońskiej jako państwa. Projekt ten natychmiast torpeduje rząd hiszpański.
Dochodzi do wojny domowej w Hiszpanii i Katalonia popiera Republikę, a Barcelona jest siedzibą jej władz. Georg Orwel pisze ”W hołdzie Katalonii”. Po dojsciu do władzy Franco Katalonia nawet o autonomii nie mogła marzyć. Przywrócono ją po zakończeniu jego rządów w 1975 r.
Poczucie odrębności narodu katalońskiego, jak również tutuł hrabiego Barcelony przetrwało do czasów współczesnych. Historia Katalonii w ramach monarchii hiszpańskiej to nieprzerwany łańcuch, którego ogniwami są na przemian okresy spokoju po spacyfikowaniu kraju przez Kastylię i okresy zrywu narodowego podejmowane przez Katalończyków. Najnowsze wydarzenia są jedynie rozbudzeniem trwających, drzemiących w narodzie katalońskim marzeń o independiencia. Kolejnym ogniwem, łączącym katalońskie pokolenia w jeden narodowy łańcuch. Rozbudzenie to spowodowała świadomość narodowa Katalończyków.
Czy nam to coś przypomina? Tak można jednozdaniowo scharakteryzować historię naszego narodu w XIXw. który trwał w podobnej świadomości przez cały okres zaborczej niewoli, gnębiony przez obcych, aż do uzyskania niepidległości w 1918r. Czyż nie tak było przez cały peerel, kiedy to skazano nas na wegetację pod narzuconą nam obcą ideologią. Czyż to nie powód by naród kataloński darzyć sympatią. Bo „Katalonia będzie żyć…” brzmi dla mnie niczym ”Jeszcze Polska nie zginęła…”.