Dziś, 15 lipca przypada 609. rocznica bitwy pod Grunwaldem, jednego z największych zwycięstw oręża polskiego i największej bitwy średniowiecza.
Siły zakonu krzyżackiego pod wodzą Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingen liczyły ok. 21 tysięcy ludzi, a połączone siły polskie, litewsko-ruskie i oddziały czeskie, pod królem Władysławem II Jagiełłą, liczyły razem ponad 34 tysiące żołnierzy.
Na początku bitwy lekka jazda tatarska rozpoznała walką umocnienia krzyżackie na polu bitwy (wilcze doły). W drugiej fazie bitwy krzyżacka jazda odepchnęła w zażartej walce wojska litewskie pod wodzą Witolda w kierunku gęstego lasu. Ta pozorowana „ucieczka” Litwinów, związała w pościgu poważne siły zakonne, które wróciły na główne pole bitwy pewne zwycięstwa już po jej rozstrzygnięciu.
Wczesnym popołudniem nastąpił decydujący atak polskiej jazdy ciężkozbrojnej, która rozerwała zasadniczy korpus Krzyżaków oraz umożliwiła przeprowadzenie decydującego ataku lekkiej jazdy i ukrytej w zaroślach i lesie piechoty. Bój trwał osiem godzin i przewagę na placu boju miały prawie cały czas wojska dowodzone przez króla Polski.
Wynik bitwy, która zakończyła się druzgocącą klęską wojsk krzyżackich, wspieranych przez rycerstwo zachodnioeuropejskie, miał zasadniczy wpływ na stosunki polityczne w ówczesnej Europie. Załamał potęgę Zakonu i wyniósł dynastię jagiellońską do rangi najważniejszych na kontynencie. Strona polska nie wykorzystała jednak w pełni odniesionego zwycięstwa. Nie udało się odzyskać Pomorza Gdańskiego zagarniętego przez Krzyżaków w latach 1308- 1309. Ostateczne rozstrzygniecie w tej sprawie nastąpiło dopiero w wyniku „wojny trzynastoletniej” w latach 1454- 1466.
Faktem bez precedensu był wspaniałomyślny gest króla Władysława Jagiełły, który kazał odnaleźć zwłoki Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingen i co ważniejszych braci oraz odesłać je z honorami do Malborka.