Internet jest jak nóż czy siekiera – można się nim skaleczyć, ale można ukroić nim chleb, czy porąbać drewno – mówił dr Jan Przybył, gość grudniowego spotkania miesięcznika „Aspekt Polski”. Prelegent mówił o internetowym świecie jako groźnym procesie ograniczania poglądów poprzez wpływanie na udostępnianie i upowszechniane i akceptowane treści, ale i jego dobrych stronach – nieograniczonym dostępie do treści – źródeł i książek – dotąd niemal niedostępnych.
Dr Przybył zwracał uwagę, że najważniejsze, by internetem posługiwać się mądrze, konfrontować wiedzę z jednego z źródła z innymi. W dyskusji po spotkaniu zwracano uwagę na zagrożenia inwigilacji, z jakimi spotykamy się w codziennym życiu, np. poprzez telefonię komórkową czy coraz głębiej wchodzące w życie każdego z nas aplikacje zarządzające urządzeniami.