Epidemia koronawirusa ma swoje reperkusje w narodowej gospodarce. Wiele firm w ramach środków bezpieczeństwa zostało zamkniętych – np. restauracje czy niektóre sklepy. Inne nie z powodu stanu zagrożenia epidemicznego nie przynoszą zysku, gdyż klienci pozostali w domach.
Na to odpowiedzią miał być projekt rządowy nazwany „tarczą antykryzysową”, który ma pomóc małym i średnim przedsiębiorstwom przetrwać najgorszy czas. Czy jednak jest to program pomocowy dla przedsiębiorców czy dla banków?
Na to i inne pytania odpowiada polityk i ekonomista Dariusz Grabowski.