Dokąd zmierzamy? Polska armia tylko „od parady”

Zbliżająca się setna rocznica zwycięstwa nad bolszewikami pod Warszawą rodzi nie tylko pytania i dyskusje na tematy historyczne, ale powinna skłonić także do refleksji nad stanem współczesnej polskiej armii. Reformy, jakie Wojsko Polskie przeszło w ciągu ostatnich kilku lat: zawieszenie poboru, zmiana struktury dowodzenia, utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej – nie powiększyły znacznie obronnego potencjału Polski.

Jednocześnie polscy decydenci niezmiennie opierają system bezpieczeństwa naszego państwa nie o własny potencjał militarny czy polityczny, ale o udział w sojuszach, a także o militarną obecność w Polsce US Army. Zakupy nowego sprzętu, który ma zastąpić starzejące się wyposażenie sił zbrojnych (najczęściej wyprodukowane na Wschodzie) też wyglądają na uwarunkowane raczej względami politycznymi niż wojskowymi.

W coraz bardziej niestabilnym świecie wielu Polaków zadaje sobie pytanie: Czy polskie zwycięstwa na polach bitew są jeszcze możliwe? Czy może dzisiaj nasze siły zbrojne – mimo nawiązywania do dawnej potęgi – są raczej armią „od parady”? O tym w kolejnym programie z serii „Dokąd zmierzamy?” opowie dr hab. Andrzej Zapałowski, były europoseł i specjalista w zakresie nauk o wojskowości.