Arkadiusz Miksa – Naród dobrem moralnym!

Pojęcie narodu, jego sposób postrzegania czy powinności względem niego zmieniały się na przestrzeni wieków. Dziś również wybrzmiewa w bardzo różnych, czasem skrajnych interpretacjach. Mówi się oraz pisze o historii narodów, o roli znaczeniu kultury i tożsamości w procesie kształtowania się narodów natomiast najrzadziej podejmuje się temat narodu w ujęciu etycznym.

W ujęciu chrześcijańskim miłość do narodu znajduje odzwierciedlenie w IV przykazaniu, które mówi o potrzebie czczeniu matki i ojca, w tym wypadku odnosząc się do pojęcia ojczyzny, z którą nie sposób nie łączyć pojęcia narodu. Rzadko jednak nawet w tym ujęciu postrzega się naród jako dobro moralne. Jako jeden z najistotniejszych wymiarów funkcjonowania człowieka w otaczającej go zbiorowości ludzkiej. W takim ujęciu troska o kondycję narodu nie obejmuje jedynie określonych i narzuconych przez państwo norm stawiających naród w pozycji uprzywilejowanej względem całej reszty przejawów życia zbiorowego państwa, ale wchodzi na poziom znacznie głębszy. Poziom, w którym postrzega się naród jako dobro będące elementem etyki życia zbiorowego. Dla istnienia narodu istotnym czynnikiem jest świadomość narodowa, która warunkuje powstanie silnego narodu zdolnego do przetrwania w konfrontacji z innymi narodami, które obierają za kierunek swojego rozwoju podbój i dominację nad innymi narodami. Naród postrzegany jako dobro moralne staje się wyższym i głębszym stadium świadomości narodowej. Świadomość narodowa daje narodowi to pierwsze tchnienie, wydobywa go z otchłani nicości, a naród odpowiednio formowany daje jednostce dobro moralne, które wynosi jednostkę na wyżyny człowieczeństwa.

Wybitny polski filozof i etyk ks. prof. Tadeusz Ślipko podkreślał, że społeczność ludzka tworząca naród jest wspólnotą, której racja bytu i sens trwania wyraża się w kształtowaniu według właściwego sobie wzoru osobowego wizerunku scalonych w niej jednostek. Tworząca się wspólnota narodowa stawia sobie za cel dobro jednostki ludzkiej i jak podkreśla ks. prof. Ślipko „jest nie tylko fascynującym bytem społecznym ale przybiera ponadto postać społecznego dobra moralnego”. Człowiek ma możliwość w oparciu o dobro moralne narodu na dążenie ku moralności doskonałej. Tam zaś gdzie jest mowa o statusie moralnym narodu, jest też miejsce na etykę narodu i rozpatrywanie w jej ramach cnoty moralnej jaką jest patriotyzm.

Skoro mówimy o narodzie jako o dobru moralnym, łącząc go przy tym z patriotyzmem, to musimy stwierdzić, że świadome tego faktu jednostki ludzkie przyjmują naturalną postawę działania dla systematycznego pogłębiania poziomu tego dobra, co w ujęciu etycznym można określić jako miłość narodu jak powiedzieliby jedni, lub ojczyzny jak powiedzieliby inni – łącząc, to wszystko z pogłębionym patriotyzmem. Tak przyjęta interpretacja faktów zachodzi jednak dopiero wtedy kiedy mamy do czynienia z odpowiednio wysokim stopniem uświadomienia narodowego w społeczeństwie. Tymczasem zarówno kiedyś jak i dziś nie sposób nie dostrzec, że zarówno w wymiarze jednostkowym jak i w ujęciu całych grup społecznych, w polskim społeczeństwie stopień świadomości narodowej jest na poziomie niezadowalającym. Zmiana świadomości społecznej na rzecz zaangażowania się w sprawy narodu wymaga więc działań, które powinniśmy realizować za pośrednictwem edukacji narodowej.

Dobro moralne jakie niesie postrzeganie spraw przez pryzmat świadomości narodowej ma jeszcze jeden istotny wymiar. Poświęcenie i zaangażowanie w działania na rzecz czynienia własnego narodu doskonałym, uczy nas szacunku i poważania dla trudu i poświęcenia innych nacji, które podobnie jak my angażują się poświęcając się na rzecz rozwoju własnego narodu. Troska o własny naród nie musi wiązać się z egoizmem narodowym i brakiem zrozumienia czy poszanowania dla członków innych wspólnot narodowych, jak chcieliby to nam wmówić wrogowie idei narodowej. Tak postrzegane współistnienie narodów uczy zrozumienia dla potrzeb innych, uczy solidaryzmu nie tylko w ramach danego narodu, ale po chrześcijańsku uczy nas solidaryzmu między narodami.

Profesor Bogumił Grott w publikacji Nacjonalizm Chrześcijański podkreśla, że wszędzie tam gdzie istnieje właściwa hierarchia wartości i stawia się na prymat Boga nad narodem, nie dochodzi tam do egoistycznych wypaczeń, dzięki czemu możliwe jest postrzeganie narodu jako dobra moralnego, jako istotnego składowego elementu ubogacającego człowieka, a miłość do narodu i Ojczyzny staje się w wymiarze religijnym formą realizacji dekalogu oraz społecznej nauki kościoła. Prawidłowość i zależność tę dostrzegł ojciec polskiej idei narodowej Roman Dmowski, który u kresu swojego życia postulował trwałe zespolenie polskiej myśli narodowej z katolicyzmem. Katolicyzm niósł polskiej myśli narodowej właśnie wzmacniające ją dobro moralne, a ta poprzez swoje szerokie wpływy społeczne chroniła i wzmacniała struktury Kościoła przed wrogimi mu czynnikami.