Przed II turą wyborów prezydenckich media pisowskie szantażowały wyborców prawicowych jakoby Andrzej Duda jest obrońcą tradycyjnych wartości w przeciwieństwie do Rafała Trzaskowskiego. Wielu prawicowych wyborców, działaczy, uległo niestety temu szantażowi. W rzeczywistości Andrzej Duda jest konserwatystom bezobjawowym, za konserwatywne można uznać co najwyżej zapalanie świec chanukowych przez Dudę, czy jednak nie jest to złamanie pierwszego przykazania? Odpowiedź jest retoryczna. Zarówno Duda jak i Trzaskowski kochają NATO, UE, obydwaj popierają obecność obcych wojsk na terytorium Polski. Duda był członkiem Unii Wolności, Trzaskowski jest członkiem PO, czyli ideowych spadkobierców UW. Przy okazji warto zwrócić uwagę na hipokryzję polskojęzycznych mediów w relacjach z Białorusi i Czarnogóry. W ostatnią niedzielę odbyły się wybory parlamentarne, które z pewnością miały charakter cywilizacyjnego starcia. Sytuacja polityczna Czarnogóry jest bardzo słabo znana polskim czytelnikom ażeby pewne sprawy były zrozumiałe musimy cofnąć się do przeszłości.
Serbowie przez wieki żyli w harmonii z Czarnogórcami,którzy byli uznawani za grupę etniczną, będącą częścią narodu serbskiego. Do 1989 roku wszelkie próby powstania czarnogórskiego separatyzmu były wspierane przez Chorwatów i Niemców. W latach 1852-1918 istniała odrębna od Serbów państwowość czarnogórska. Królestwo Czarnogóry w obydwu Wojnach Bałkańskich brało udział po stronie Serbów. Po zakończeniu I Wojny Światowej Czarnogóra weszła w skład Królestwa Serbii.
1 grudnia 1918 powstało Królestwo Serbów,Chorwatów i Słoweńców. Już sama nazwa państwa na to, że Czarnogórcy utożsamiali się z narodem serbskim – gdyby tak nie było, to po prostu zostałby dodany do nazwy państwa człon „Czarnogórców”.
Tito tworząc po II Wojnie Światowej Jugosławię, potraktował niesprawiedliwe Serbów. Jedynie w ramach Socjalistycznej Republiki Serbii wyodrębniono autonomiczne twory – Kosowo, Wojwodinę, które miały możliwości blokowania ustaleń podejmowanych w Belgradzie. Tito nie stworzył natomiast żadnych struktur autonomicznych w ramach Socjalistycznej Republiki Chorwacji. Zamiast podzielić Bośnie i Hercegowinę między Chorwatów a Serbów, Tito stworzył Socjalistyczną Republikę Bośni i Hercegowiny. Dodatkowo Tito stworzył Socjalistyczną Republikę Czarnogóry, Socjalistyczną Republikę Macedonii – obydwa twory uderzały w interesy Serbów.
W szczególności w Czarnogórze oraz w Macedonii Tito promował tamtejsze nacjonalizmy w kontrze do Serbów. Głównym promotorem takiej polityki w ramach władz Jugosławii był Milovan Diljas. Diljas, trockista i późniejszy dysydent, jeden z ulubieńców polskojęzycznego towarzystwa z KOR. Polityka promocji czarnogórskiego separatyzmu miała odzwierciedlenie w spisach ludności. W 1948 roku narodowość czarnogórską zadeklarowało 90,67% mieszkańców republiki, zaledwie 1,78% osób zadeklarowało narodowość serbską. Promocja sztucznego narodu czarnogórskiego okazała się nieskuteczna, bowiem według spisu ludności z 1991 roku już tylko 61,86% ludności deklarowało narodowość czarnogórską, a 9,34% serbską. Według ostatniego spisu ludności z 2011 roku, narodowość czarnogórską zadeklarowało 44,98%, a serbską 28,73%. Co jest niekorzystne dla Serbów, jak i dla sprawnego zarządzania terytorium, na terenie Czarnogóry według spisu ludności mieszkają jeszcze: Boszniacy (8,65%), (Albańczycy 4,91%), muzułmanie – de facto to Boszniacy – (3,31%) oraz Chorwaci (0,97%). Jeszcze ciekawiej przedstawia się struktura językowa Czarnogóry: językiem serbskim posługuje się 42,88% ludności, a nachalnie promowanym przez separatystów językiem czarnogórskim posługuje się 36,97%.
Politycy i media związane z POPiSu lubią atakować niewygodne osoby w Polsce czy na Litwie za przynależność do komunistycznych partii. Oczywiście hipokrytom z POPiSu nie przeszkadzają posiadacze komunistycznych legitymacji w litewskim antypolskim ruchu Sajudis. Dla POPiSu Aleksander Łukaszenko jest neokomunistycznym, krwiożerczym dyktatorem, za to ci sami ludzie nie zająkną się na temat przeszłości Milo Đukanovićia, który był w przeszłości członkiem Związku Komunistów Jugosławii.
Dukanović od 1990 rządzi (4 lata dłużej od „strasznego” Łukaszenki) w Czarnogórze – raz jako premier raz jako prezydent (rotacja jak w „strasznej” Rosji między Putinem,a Miedwiediewem; w Czarnogórze rolę Miedwiediewa pełnił Filip Vujanović). Dukanović stoi na czele Demokratycznej Partii Socjalistów, która jest antyserbską, technokratyczną partią, nie mającą nic wspólnego z ochroną pracowników i dbaniem, o politykę społeczną. Dukanović rządzi dzięki wsparciu Niemiec, USA, UE, NATO, a także głosom mniejszości narodowych. Od początku swoich rządów Dukanović dążył do odłączenia się od państwa tworzonego wspólnie z Serbią. Zbrodnicze bombardowania NATO w 1999 roku doprowadziły do hiperinflacji na terenie Czarnogóry i Serbii. Dukanović postanowił w związku z tymna terenie Czarnogóry wprowadzić jako środek płatniczy Markę Niemiecką (co spotkało się z dużym uznaniem państwa niemieckiego).W 2002 roku Markę Niemiecką zastąpiło Euro co tym samym uzależniło gospodarkę Czarnogóry od Zachodu, a także ograniczyło możliwości wpływania władz w Podgoricy na politykę fiskalną.
W 2006 roku z inicjatywy Dukanovicia doszło do referendum niepodległościowego w Czarnogórze. Oprócz partii Dukanovicia i jego przystawek referendum poparły: Demokratyczna Unia Albańczyków, Partia Bośniacka, Chorwacka Inicjatywa Obywatelska. Instytucje międzynarodowe zgodziły się „łaskawie” na to ażeby referendum niepodległościowe zostało uznane za ważne, jeśli za niepodległością będzie co najmniej 55% głosujących (mimo że przy innych referendach niepodległościowych obowiązywała zasada co najmniej dwóch trzecich głosów za). Za niepodległością głosowało 230 711 osób, czyli 55,5%, przeciwko 184 954 osób, czyli 44,5%. Różnica głosów wyniosła 45757. Warto zwrócić uwagę na różnicę głosów za i przeciw na terenach zdominowanych przez Albańczyków i Boszniaków. W Plav były to 5 142 głosy, w Rožaje 12 521, głosy, w Ulcinj 10 664 głosy. Różnica głosów tylko w tych miejscowościach wyniosła 28 327, gdyby ich zabrakło nie udałoby się osiągnąć poparcia koniecznego do ważności referendum (oczywiście, w takiej sytuacji Dukanović z poparciem Zachodu przeprowadzałby referendum aż do skutku).
Czarnogóra pod rządami Dukanovicia uznała 9 października 2008 roku niepodległość Kosowa. Decyzja ta na pewno była na rękę Niemcom i USA. W 2017 roku Czarnogóra przystąpiła do NATO (ciekawe kto zbombardował w 1999 roku port w Barze?). W lipcu 2020 roku głosami ludzi Dukanovicia przegłosowała została ustawa o związkach partnerskich sodomitów. Dukanović dogonił tym samym Chorwację i Słowenię – prymusów regoinu we wprowadzaniu liberalno-tęczowych pomysłów.
Wiosną 2020 Dukanović postanowił wywłaszczyć mienie należące do Serbskiego Kościoła Prawosławnego. Dukanović dąży do autokefalii w Czarnogórze. Co groteskowe, finansowany z pieniędzy polskiego podatnika Biełsat oskarża… Rosję o inspirowanie protestów prawosłąwnych wiernych przeciwko tej decyzji Dukanovicia . Ten sam Biełsat nie napisze o inspiracji protestów przeciwko Łukaszence, o różnych blogerach i kanałach internetowych podjudzających Białorusinów do protestów, którzy działają z terytorium Polski. Cytowany „ekspert” mówi o blokadzie ze strony Rosji integracji Czarnogóry i Macedonii Północnej z UE i NATO. Wszystko fajnie, tylko że Czarnogóra i Macedonia Północna już są członkami NATO więc o jakiej blokadzie można tu mówić? Co warte podkreślenia Biełsat i inne polskojęzyczne media mówią nieustannie o brutalności Milicji na Białorusi, zapominają jednak relacjować brutalności ze strony Dukanovicia i jego pomagierów. Tak samo w Polsce wesela, mecze, protesty przeciwko POPiSowi i przystawkom stanowią zagrożenie epidemiologiczne, ale wiece Dudy, Trzaskowskiego czy protesty na Białorusi są wolne od ataków koronawirusa.
W ostatnią niedzielę odbyły się wybory parlamentarne w Czarnogórze. Parlament w Czarnogórze liczy 81 miejsc, próg wyborczy wynosi 3%.Wybory stanowiły rekord frekwencyjny w niepodległej Czarnogórze, wzięło w nich udział 76,65% uprawionych do głosowania. Ugrupowanie Dukanovicia osiągnęło najgorszy wynik w historii, 35,06%, co dało im 30 mandatów. Drugie miejsce zajęła Dla Przyszłości Czarnogóry – koalicja konserwatywnych, przeciwnych NATO uraz UE, proserbskich ugrupowań, która zdobyła 32,55%, co przełożyło się na 27 mandatów. Trzecie miejsce zajął Pokój Jest Naszym Narodem – koalicja centrolewicowa, na jej listach nie wyborczych nie brakowało Boszniaków niechętna Dukanoviciowi, która zdobyła 12,54 (10 mandatów). Kolejne miejsce zdobyła Zjednoczona Akcja Reform – ugrupowanie prozachodnie, ale nastawione nieprzyjaźnie do Dukanovicia, które zdobyło 5,53% głosów i 5 mandatów. Trzy ostatnie wymienione ugrupowania posiadają minimalną większość – 41 mandatów, i to one spróbują stworzyć rząd. W wyborach 5 mandatów zdobyły również partie mniejszości narodowych.
Nowy rząd będzie składał się z ugrupowań o skrajnych ideologiach. Dodatkowo urząd prezydenta pełni Dukanović, który będzie torpedował działania nowego rządu. Należy liczyć się z tym, że rząd będzie miał charakter techniczny, zajmie się zwalczaniem patologii pozostałych po 30 latach rządów Dukanovicia, a także rozwiąże wywołane przez niego spory religijne.
Trzydzieści lat rządów Dukanovicia niewątpliwie odcisnęło piętno na Czarnogórze. Czarnogóra jest słabym krajem, który istnieje tylko dzięki głosom mniejszości narodowych. Wypromowany przez Zachód separatyzm czarnogórski doprowadził do tego, że nie jest możliwe skuteczne rządzenie tym krajem, a każdy potencjalny rząd jest zależny od głosów mniejszości narodowych. Dodatkowo Dukanović walczył z konserwatywnymi wartościami. Wybory w Czarnogórze pokazały, że mogą być wyborcy cywilizacyjne,w którym ścierają się siły konserwatywne z liberalnymi, siły narodowe z siłami globalistycznymi, a nie ideowi, mentalni spadkobiercy KOR, walczący tylko między sobą nawzajem.