W kwietniu odbyły się wybory parlamentarne w Bułgarii. Wyniki wyborów były skrajnie niekorzystne dla sił patriotycznych i narodowych w Bułgarii. Po wyborach nie doszło do stworzenia żadnej większości parlamentarnej. Brak większości parlamentarnej doprowadził do wcześniejszych wyborów parlamentarnych w Bułgarii ,które odbyły się 11 lipca. Prezydent Bułgarii powołał rząd techniczny na czele którego stanął Stefan Janew.
Kampania wyborcza nie była szczególnie interesująca . Frekwencja wyborcza wyniosła 41 % i była najniższa w historii wyborów parlamentarnych w Bułgarii. Wyniki wyborów były zbliżone do wyników kwietniowych jednakże atlantyści i liberałowie zyskali nieco.
Wybory wygrało ugrupowanie Jest Taki Naród z wynikiem 23,78%. Drugie miejsce zajęło ugrupowanie długoletniego premiera Bułgarii Bojko Borisowa z wynikiem 23,21%. Trzecie miejsce zajęła Bułgarska Partia Socjalistyczna z wynikiem 13,22%. Czwarte miejsce zajęła Demokratyczna Bułgaria uzyskując 12,48%. Partia mniejszości tureckiej zdobyła 10,57%. Próg wyborczy przekroczyło jeszcze ugrupowanie Wstań! Bandyci precz! -ugrupowanie zdobyło 4,95%.
Kolejny raz progu wyborczego nie przekroczyli bułgarscy narodowcy . Mimo konsolidacji sił i koalicji z ugrupowaniem Wola narodowcy uzyskali jeszcze gorszy wyniki jak w kwietniu zdobywając zaledwie 3,10% . Kolejny raz klęskę poniosło ugrupowanie Ataka ,które zdobyło zaledwie 0,45% uzyskując również wynik gorszy jak w kwietniu.
Wszystko wskazuje ,że nie dojdzie do powołania nowego stabilnego rządu i w niedalekiej przyszłości spodziewane są kolejne wybory parlamentarne. Narodowcy powinni skonsolidować siły i krytykować klasę polityczną za nieudolność, za korupcję, za pełzanie przed USA i Zachodem wtedy powinni przekroczyć próg wyborczy.