Jak donosi „Rzeczpospolita” projekt ustawy „Zatrzymaj aborcję”, pod którym zebrano ponad 800 tys. podpisów, może zostać „zamrożony” w sejmowej komisji.
Projekt zakłada wykreślenie z tzw. aborcji eugenicznej i został poparty przez Episkopat. Równolegle jest procedowany drugi projekt obywatelski, firmowany przez Barbarę Nowacką. „Druga propozycja miała być rozpatrzona przez Sejm nieco później, ale nabrała nagłego przyspieszenia. W poniedziałek okazało się, że także projekt Kai Godek [Zatrzymaj Aborcję] zostanie rozpatrzony na tym posiedzeniu.” – informuje dziennik.
Według informacji dziennika, oba projekty mają zostać skierowane do komisji i tam ugrzęzną na długo – tak aby temat zamknął nie Sejm, a Trybunał Konstytucyjny, w którym leży wniosek grupy posłów o zbadanie konstytucyjności wspomnianej eugenicznej przesłanki do aborcji.
Nie od dziś wiadomo, że temat aborcji jest dla Jarosława Kaczyńskiego i PiS tematem trudnym. Wykonany obecnie unik jest kolejnym aktem tchórzostwa, po odrzuceniu w październiku 2016 roku pod presją środowisk lewicowych projektu w pełni zakazującego aborcji. Jeżeli dodatkowo posłowie PiS skierują do prac w komisji feministyczny projekt, dopuszczający mordowanie nienarodzonych – będzie to ostatecznie świadczyło o ich moralnych kwalifikacjach.