Jacek Wilk z koła poselskiego Konfederacji twierdzi, że dwucyfrowy wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest w zasięgu jego formacji.
„Prawicy było zawsze trudniej się dogadać, bo nam nie chodziło o pieniądze, lecz zasady i to było bardzo trudne, te wszystkie zasady jakoś ustalić, ale skoro raz się dogadaliśmy, skoro już raz się porozumieliśmy co do tych zasad, to jest to bardzo mocne spoiwo” – mówi poseł Konfederacji.
Zapytany o środowiska potencjalnych wyborów Wilk odpowiada, że na jego ugrupowanie będą głosować „wszyscy ci, którzy szukają alternatywy politycznej, (…) którzy mają już dość PO-PiSu, którzy są przeciwnikami wojenki polsko-polskiej i którzy chcą prawdziwej zmiany. Nie tej ‚dobrej zmiany’ pisowskiej, która tak naprawdę jest naśladowaniem poprzedników; jest jednym wielkim POPiSem, plus przystawki, tylko czegoś innego, nowego. Nowej energii”.
Na potwierdzenie tej tezy Jacek Wilk przypomina tematy, które w kampanii wyborczej podjęli przedstawiciele Konfederacji. „Wyborcy zauważyli, że mówimy odważnie o pewnych sprawach, o których inni wolą milczeć, albo boją się wychylać, a my o tym mówimy, przez co zyskujemy wiarygodność” – zauważa poseł.